W przedostatniej kolejce I Ligi Trampkarzy Jadwiga po trudnym meczu pokonała Kolejarza Prokocim i po dzisiejszym zwycięstwie ASP II nad wiceliderem z Myślenic już dzisiaj wygrywa I Ligę Trampkarzy. Spotkanie obfitowało w wiele sytuacji strzeleckich. Standardowo traciliśmy bramki, ale też częściej trafialiśmy do bramki przeciwnika.
Od pierwszych minut Jadwiga ruszyła do ataku. Już w 3. min Arek Pępkowski po dobrym wyjściu do piłki, przyjęciu na klatkę piersiową "sprawdził" bramkarza gości. Minutę później dobrze na swojej pozycji odnalazł się Patryk Kowarzyk, który dostrzeżony na długim słupku znakomitym strzałem wykończył akcję. Niestety po kilku wcześniejszych ostrzeżeniach Kolejarz szybko odrobił straty. Od tej pory gra toczona była raczej w strefie środkowej, a pomocnicy szukali raczej prostopadłych zagrań do przodu. Drużyny sporadycznie, po atakach szybkich pojawiały się pod szesnastką oponenta, ale wynikało to poniekąd z walki w środku i szybkim zawężaniu, oraz skracaniu pola gry. W 23. min Jan Paszkiewicz potężnym strzałem w poprzeczkę dał swojej drużynie sygnał do większego ataku. W 29. min już drugi raz z okolicy 16 m. próbował Arek Pępkowski, jednak kolejny raz popisał się bramkarz z Prokocimia. Po bardzo odważnym wejściu Szymka Zybowskiego i dwójkowej akcji z Kacprem Ochwatem piłka została dograna do Piotra Rajnerta, który zamienił podanie na bramkę. Niestety w ostatniej akcji pierwszej połowy i po sytuacyjnym uderzeniu z dalszej odległości zawodnika czerwono-białych straciliśmy bramkę do szatni.
W drugiej połowie niebiesko-czarni pokazali charakter. W 37. min swojej szesnastej bramki w sezonie "szukał" Jan Paszkiewicz, ale niestety po dobrym strzale wynik nie uległ zmianie. Trzy minuty później ten sam zawodnik znalazł się w bardzo dobrej sytuacji w polu karnym, ale długie zwlekanie ze strzałem ułatwiło pracę obrońcy, który zblokował strzał "Paszy". W 55. min trzecią bramkę dla Jadwigi po dynamicznym wejściu środkiem zdobył Kacper Ochwat. Kolejna piękna bramka z dalszej odległości była prawdziwą ozdobą meczu. W końcówce mimo urazów obrońców Marcina Dembińskiego, Maćka Przybyły zdołaliśmy utrzymać korzystny dla nas wynik. Dodatkowo po skrzydłowej akcji Piotra Orłowskiego i centrze na długi słupek - swoją drugą bramkę w meczu zdobył Patryk Kowarzyk.
Dzisiejszy mecz pozytywnie ocenił były zawodnik Wisły Pan Leszek Lipka.
Ja 18. raz w sezonie gratuluję wygranej.
Kadra: M. Bartków, T. Maurek, M. Dembiński, Ł. Ferenc, K. Garus, P. Kalandyk, P. Kowarzyk, P.Lisicki, K. Ochwat, M. Paluch, J. Paszkiewicz, A. Pępkowski, M. Przybyła, P. Rajnert, Sz. Zybowski, P. Orłowski, K. Igielski, F. Młyniec.
Trener R.